Jak to się stało, że kiedyś mogłam wyrzucać dwie walizki rzeczy tygodniowo a teraz mam TYLKO dwie walizki rzeczy?
Gdy o tym myślę, przypomina mi się Barney Stinson, który w jednym z odcinków serialu „Jak poznałem waszą matkę” postanawia przebiec maraton. Nie robił tego nigdy wcześniej, więc jego przyjaciele są mocno zaniepokojeni i z niedowierzaniem podchodzą do jego szalonego planu. Ale Barney ma na to swój sposób. „To proste” mówi. „Krok pierwszy: zaczynasz biec. Krok drugi… Nie, nie ma kroku drugiego”.
Wiadomo jednak, że przebiegnięcie maratonu nie jest takie proste. Przejście na ekstremalny minimalizm też nie polegało na tym, że pewnego dnia zaczęłam wyrzucać rzeczy i po prostu nie przestałam tego robić. Cała podróż zajęła mi ponad dwa lata i nigdy wcześniej nie opowiadałam o niej z takimi szczegółami, jak zrobiłam to tutaj.
Przyjemnego słuchania!
Social Media