Nie wiesz, co robić? Rób dobro.
Obejrzałam wystąpienie Grety Thunberg na sztokholmskim TEDzie i się popłakałam. Potem obejrzałam je jeszcze raz i popłakałam się znowu. Ale wszystko to nie z powodu zmian klimatycznych, o których mówiła. Popłakałam się z powodu jakości, która z niej emanuje. Greta działa szlachetnie – robi to,…
Co ma wspólnego Matrix ze śmieciami
Pamiętacie tę kultową scenę z pierwszej części “Matriksa”, gdy Morfeusz pyta Neo: “You think that’s air you’re breathing now?” Jak dla mnie powinna powstać nowa zero wastowa wersja filmu. Już widzę, jak Morfeusz schyla się nad Neo, który w pocie czoła oddziela plastik od papieru….
Zero waste – nowa fala
Wciąż dobrze pamiętam to, jak stoję w kuchni nad miską i mieszam ze sobą masła, oleje i inne cuda, żeby tylko stworzyć zero wastowy kosmetyk. Jak wiecie – nie udało się. Wszystkie pieniądze i cały czas jaki poświęciłam na zdobycie wiedzy i znalezienie produktów, poszedł…
Zero waste – podsumowanie czwartego miesiąca
“Co u ciebie?” zapytała mnie przyjaciółka pierwszego marca. Bananowy uśmiech na mojej twarzy zdradzał, że mam coś arcyważnego do powiedzenia. “Dziś wielki dzień” oznajmiłam. “Wyrzuciłam śmieci… i śmietnik!” Tak, zrobiłam to. Nastały nowe porządki w moim śmieciowym królestwie. I wiecie, jak to jest, gdy…
Zakupy zero waste
No dobra, dotarłam. Nawet nie było tak źle. Ulubiona kawa w ulubionym stalowym kubku umiliła mi drogę. W środku jest inaczej niż w jakimkolwiek sklepie. Brak etykiet i reklam sprawia, że produkty wyglądają jak dekoracja w modnym bistro, a nie jak coś, co zaraz…
Zero waste – podsumowanie trzeciego miesiąca
Do jakiegoś czasu czekam na “pierwszego” nie z powodu wypłaty, ale dlatego że mogę wreszcie wyrzucić śmieci. Gdy przez miesiąc, dzień w dzień obserwuję wycieczki moich sąsiadów do kontenera, narasta we mnie złość. Nie z powodu ilości odpadów jakie produkują, lecz z powodu tego,…
Dlaczego przez miesiąc się nie czesałam i czemu nakładam na twarz olej do smażenia – czyli moje życie zero waste
Jak z kawałka deski zrobić statyw do aparatu? Pewnie większość z Was nie zadała sobie nigdy takiego pytania. Jeszcze trzy miesiące temu ja również nie miałam podobnych dylematów. Odkąd wkroczyłam na ścieżkę zero waste, coraz częściej wznoszę się jednak na wyżyny kreatywności i polskiej…
Zero waste – podsumowanie drugiego miesiąca
Zdaje się, że tworzę nową tradycję – ostatni dzień miesiąca spędzam na podłodze oglądając swoje śmieci z ostatnich czterech tygodni. Z nutą niezadowolenia patrzę na tę stertę. Choć w porównaniu do poprzedniego razu widać progres, czuję, że mogłoby być zdecydowanie lepiej. Las dalej płacze…
Moja największa porażka zero waste
Widzicie te dwa szklane słoiczki? Oto świadkowie mojej największej (jak do tej pory) porażki zero waste. Wszystko zaczęło się jakieś dwa tygodnie temu, gdy zainspirowana youtubem postanowiłam zrobić swoje własne kosmetyki naturalne. W końcu to może być świetne rozwiązanie dla moich wiecznych dylematów. W przeciągu…
Jeden śmieć mniej czyli zero waste od podstaw
W życiu nie podejrzewałam, że na tym blogu znajdą się zdjęcia, a już na pewno nie takie. I nie wiem, czy mam być bardziej dumna czy przerażona tym, co widać na załączonym obrazku. Są to bowiem wszystkie moje śmieci z grudnia. No dobra, nie wszystkie,…